Forum i RPG Król Szamanów

Saita

<gleba>

Trey

<No co no? ==" niemozna nawet o Kimś pomysleć ==">
Wszedł na strych i położył sie na podłodze...

Aja

Aja weszła do domu i krzyknęła na cały głos
-Trey, złaź, pora na trening!

Trey

Chwila-mrukną ze strychu

Saita

<ałłł>

Trey

Yoh z nami mieszka-powiedział zchodząc ze strychu

Aja

-To fajnie ^^- Aja lekko się zarumieniła.
-Dobra a teraz Trey pora na mały trening. ^^

Trey

Oki-mrukną bandażując pięści

Aja

-Trey na rozgrzewkę 351544 brzuszków, potem 255421 przysiadów, 50 okrążeń domu
i 40000 pompek.

Trey

Po 9 gozinach treningu wszedł do salonu i usiadł na kanapie

Saita

<ja nie jestem tak okrutna...> Razz

Trey

Trey poszedł na strych...Ze strychu było słychać udeżenia lub cos w tym stylu

Aja

-Trey, co tam robisz?- Aja weszła na strych.

Trey

Nagle wydobył sie głośny huk...
-Em ==" przesadziłem-mrukną patrząc na zakrwawione pięści.
zmienił bandaż i od nowa zaczą udeżać w metalowego manekina

Aja

-Trey, co ty robisz?- spojrzała na pięści Treya